wtorek, 5 maja 2015

Wycieczka klasowa, na którą nie jadę i inne pierdółki ^^

Moja klasa wyruszyła dziś o 7'30 na wycieczkę trzydniową do Trójmiasta-Gdańska-Malborka, a ja zostałam w domu :'c Trzy dni bez szkoły ^^ Tyle wygrać.
Już planuję, jak spędzę te trzy dni... Cóż, jeden już za mną.
Czy żałuję, że nie jadę?
W sumie... Nie.
Dlaczego?
Nie żałuję tego, że nie jadę, ponieważ pogoda prognozowana na te trzy dni nie jest zbyt ładna.
Pierwszego dnia- silny wiatr + zimno,
drugiego dnia- deszcz,
trzeciego dnia- mało słonecznie, możliwy deszcz.
Ale zazdroszczę im tylko nocy w pensjonacie.
Cisza nocna rozpoczyna się o 21'00, ale i tak nikt wtedy nie idzie spać ^^.
Hulaj dusza, piekła nie ma.
Czy jakoś tak.
Każdej nocy odbywa się 'impreza', czyli butelka i tym podobne.
Już słyszę ich głosy, w piątek, gdy wrócą z wycieczki:
"-Żałuj, że Cię nie było! Było super!"
Czy ja wiem, czy tak super?
Krzyki nauczycieli, do tego brzydka pogoda, dalej taka super wycieczka?
No, bo przecież wycieczka szkolna nie obejdzie się bez krzyków nauczycieli.
Do tego wieczorem robią ognisko, co stawało się już rutyną wycieczek.
Na każdej, co roku było ognisko, dosłownie. ^^
A później wracało się do pensjonatu z uradowaną miną i planami na tę noc.
To były moje wspomnienia z wycieczki rok temu. 
Tyle, że wtedy była ładna pogoda.
A tak zmieniając temat na bardziej taki o MSP...
Ubrałam się jak porcelanowa laleczka ^^.
Kupiłam jaśniejszy odcień skóry, chyba najjaśniejszy z całego sklepu, dokupiłam różowe włoski i kilka innych akcesorii.
Wyglądam jak taka malutka, słodka dziewczynka, która nie opaliła się w wakacje ^^.
Sami spójrzcie:

Cóż, buciki troszkę nie wpadają w ten kolor, ale cały strój myślę, że prezentuje się bardzo ładnie ^^
Sayonara! ^^
~Caroline MSP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz